Co ewolucja ma do tanki tłuszczowej i masy mięśniowej?
Na początek odrobina teorii. Zapewne chcesz już działać, trening, dieta, efekty! Zacząć jednak trzeba od teorii. Pozwoli Ci zrozumieć jak to wszystko się odbywa. Bez zrozumienia tego ciężko będzie osiągać zamierzone rezultaty. Teraz skupimy się na tej części wiedzy, jaka jest Ci potrzebna.
Człowiek to taka biologiczna maszyna o wyjątkowych zdolnościach adaptacyjnych. I właśnie na tych procesach adaptacyjnych, w dużej mierze, opiera się proces budowania własnej sylwetki.
Na początek zajmijmy się tkanką tłuszczową. Po co właściwie jest i jaką rolę pełni w naszym ciele? To co nas interesuje to to, że jest magazynem energii. Większą część historii ludzkości człowiek żył w niedoborze i nieregularnych dostawach energii, czyli pożywienia. Po prostu często głodował i jadł rzadko, nieregularnie. Pamiętaj historia homo sapiens to ponad 200 tys. lat! Komfort nadmiaru jedzenia, regularność i łatwość przechowywania to zaledwie krótka historia i dotyczy, ciągle, niewielkiej części bogatego społeczeństwa naszego globu. Ewolucja wyposażyła, więc człowieka w magazyn energii w postaci tkanki tłuszczowej. Kiedy człowiek jadł więcej niż potrzebował, ten nadmiar energii magazynował się w postaci tkanki tłuszczowej. Kiedy był niedobór energii, organizm korzystał z tej zgromadzonej w tkance tłuszczowej „spalając ją”. I tak to działa do dziś.
Oto, więc dochodzimy do sedna. Jemy dostarczając energię wyrażaną w kaloriach (jednostka miary energii). Do tego najczęściej używamy miernika kcal (kilokalorie). Nasz organizm w ciągu doby zużywa określoną ilość energię. Kiedy śpimy, chodzimy, pracujemy, ćwiczymy. W zależności od aktywności zużywamy jej więcej bądź mniej. Każdy posiłek ma określona wartość energetyczną wyrażaną także w kcal. Jedne więcej, drugie mniej. Jeśli zjemy w ciągu doby tyle kalorii, ile nasz organizm zużywa to nie zmieni się nic. Jeśli zjemy więcej kalorii niż nasz organizm zużywa, nadwyżka odłoży się w postaci tkanki tłuszczowej. Jeśli jednak zjemy mniej kalorii niż nasz organizm zużywa wówczas mamy deficyt kaloryczny i ten niedobór energii/kalorii nasz organizm pobierze z magazynu energii, czyli tkanki tłuszczowej. Wówczas zaczniemy chudnąć. Tak w uproszeniu wygląda ten proces. Pozbywanie się tkanki tłuszczowej nazywać będziemy Redukcją (od redukcji tkanki).
Ważne, jeśli ciągle myślisz, że da się miejscowo chudnąć to jesteś w błędzie. Jeśli masz duży brzuch to nie zrzucisz go robiąc „brzuszki”. Nie da się miejscowo spalać tłuszczu. Tkanki tłuszczowej organizm, podczas redukcji, pozbywa się w miarę równomiernie z całego ciała.
Teraz już wiesz, że jeśli chcesz zwiększyć zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie (chcesz grubnąć) spożywaj w pożywieniu więcej kalorii niż twój organizm zużywa (nadwyżka/surplus kaloryczny).
Jeśli nie chcesz nic zmieniać jedz tyle kalorii, ile zużywa twój organizm (zero kaloryczne).
Jeśli chcesz zmniejszać ilość tkanki tłuszczowej (chudnąć) to jedz mniej kalorii niż Twój organizm zużywa (deficyt kaloryczny).
Na pewno zadajesz sobie pytanie: ale skąd mam wiedzieć ile jem kalorii i ile mój organizm jej zużywa? I zapewne masz jeszcze wiele innych pytań. Odpowiedzi czekają na Ciebie w kolejnych wpisach na blogu.
Teraz już wiesz co dzieje się z tkanką tłuszczową. Ale co jak chcesz zbudować mięśnie? Wracamy do ewolucji. Matka natura wyposażyła nas w mechanizm adaptacji. Otóż człowiek ma zdolności adaptacyjne swojego organizmu. Posłużmy się przykładem. Mężczyzna wyciska sztangę 50 kg ćwicząc mięśnie klatki piersiowej. Robi to trzy razy w tygodniu, cztery serie po 8 powtórzeń. Robi to już dwa lata i jest zdziwiony, że jego mięśnie nie rosną. Dlaczego? Otóż nie ma powodu, aby urosły. Skoro wyciska tą sztangę i jego organizm, mięśnie dają radę to organizm nie ma potrzeby, aby zwiększać rozmiar mięśni. Większe mięśnie to większy wydatek energetyczny. Z punktu widzenia ewolucji nie potrzebny. Ewolucja, organizm, optymalizuje ten wydatek. Większe mięśnie przydadzą się tylko wtedy, jeśli mężczyzna ten będzie musiał podnosić większy ciężar. Tak więc przy kolejnym treningu dołożył 5kg do sztangi. Na drugi dzień bolały go mięsnie. Zaczął ćwiczyć większym ciężarem, potem ponownie zwiększył. Organizm zaczął adaptować się do nowego ciężaru i pracy mięśni, a te urosły. I tak w ramach adaptacji mężczyzna ten zaczął rozbudowywać swoją muskulaturę. Oczywiście proces jest znacznie bardziej złożony i poza wyżej wymienionym faktorem musi zajść jeszcze wiele innych czynników, aby nastąpiła hipertrofia mięśniowa (wzrost mięśni). Ten temat będzie rozwijany w kolejnych częściach. W świecie fitness w skrócie pracę nad hipertrofią mięśniową nazywa się budową masy mięśniowej, a w skrócie najczęściej mówi się „robię masę”. Stąd tak często używane pojęcie Masa. Jednocześnie proces pozbywania się tkani tłuszczowej z jednoczesnym budowaniem masy mięśniowej zwany jest Rekompozycją.
Teraz już wiesz, dlaczego i jak zwiększa się lub zmniejsza tkanka tłuszczowa w organizmie oraz dlaczego zwiększa się masa mięśniowa. Jeśli to wiedziałeś, nie szkodzi, warto czasami wrócić do podstaw. Jeśli nie, właśnie postawiłeś fundamenty pod swoją przemianę.
A w kolejnym wpisie dowiesz się jak wybierać cele dla siebie. Redukcja, rekompozycja, masa?
A jeśli nie chcesz czekać, na kolejne artykuły, kup ebook "Dbam o formę" w cenie 28 zl.
Ebook kupisz tu:
A jeśli nie chcesz czekać, na kolejne artykuły, kup ebook "Dbam o formę" w cenie 28 zl.
Ebook kupisz tu:
Więcej produktów dostępnych na:
_________________________________
Obserwuj też w social mediach:
Facebook Linkedin Instagram TikTok Threads You Tube X (Twitter)
Komentarze